W2018 roku Chiny i Japonia podjęły decyzję o stworzeniu mechanizm komunikacji kryzysowej, aby zapobiegać eskalacji incydentów na morzu lub w powietrzu i budować zaufanie. Tzw. gorąca linia została otwarta między japońskim i chińskim ministerstwem obrony w marcu 2023 roku. Tylko, żeby taka linia działała, to ktoś po drugiej stronie musi chcieć odebrać telefon. Według japońskich mediów, gorąca linia nie zadziałała w czasie ostatniego incydentu, kiedy chińskie samoloty wojskowe skierowały radar na samoloty japońskich sił samoobrony1 – kolejnym krokiem jest odpalenie rakiet powietrze-powietrze.
Tokio oficjalnie nie podaje żadnych informacji dotyczących korzystania z gorącej linii z Pekinem. Wyjątkiem była pierwsza rozmowa telefoniczna, przeprowadzona przez ówczesnego ministra obrony Yasukazu Hamadę ze swoim odpowiednikiem w maju 2023 roku.
Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Pekin ignoruje gorącą linię, nie tylko w relacjach z Tokio. Takie przypadki miały miejsce już w przeszłości z innymi państwami regionu. To „normalne” działanie ChRL. Kiedy Pekin chce, to korzysta z takich mechanizmów, aby pokazać swoją dobrą wolę i wykorzystać je propagandowo. Kiedy jednak to Chiny przechodzą do działań w szarej strefie, to nikt po prostu w Pekinie nie podnosi telefonu. To powoduje, że gorące linie z ChRL nie mają większego sensu. Lecz innym państwom trudno odmówić ich instalacji, ponieważ będą zaraz oskarżone o niechęć do korzystania z dyplomatycznych środków zapobiegania kryzysom.
—
1 Japońskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w sobotę chińskie samoloty wojskowe z chińskiego lotniskowca Liaoning sporadycznie kierowały radar na myśliwce Sił Powietrznych Samoobrony nad otwartym morzem w pobliżu Okinawa.

[…] Gorąca linia bez odpowiedzi https://zawielkimmurem.net/2025/12/10/goraca-linia-bez-odpowiedzi/ […]
PolubieniePolubienie